8 maja skoro
świt trzecioklasiści Gimnazjum im. Kazimierza Górskiego wraz z opiekunami, p.
Justyną Białas, p. Moniką Organą i p. Agnieszką Ryczek, wyruszyli na podbój
Warszawy. Podróż minęła bardzo szybko, naszym pierwszym przystankiem był
Wilanów, a konkretnie Muzeum Pałacu Króla Jana III Sobieskiego. Najpierw
obejrzeliśmy przepiękne ogrody letniej rezydencji królewskiej oraz park nad
Wilanowskim Jeziorem. Następnie udaliśmy się do pałacu na warsztaty „Wilanów
perłą baroku”. Przechadzając się po apartamentach królewskich, poznawaliśmy
elementy barokowego stylu, które mogliśmy zauważyć w nieretuszowanych
portretach, obrazach charakteryzujących się iluzją, monumentalnych rzeźbach,
przepychem w dekoracji wnętrz. Poznaliśmy też historię króla Jana III Sobieskiego
i królowej Marysieńki. Władca zasłynął w Europie zwycięstwem nad Turkami w
bitwie pod Wiedniem w 1683 roku. Natomiast serce ukochanej Marysieńki król
zdobył, pisząc do niej miłosne listy.
Z
Wilanowa udaliśmy się do Łazienek Warszawskich, czyli letniej rezydencji króla
Stanisława Augusta. Spacerując po królewskich ogrodach, mogliśmy zobaczyć Starą
Pomarańczarnię, pałac Na Wodzie, Amfiteatr, pomnik Fryderyka Chopina, ukwiecone
klomby i… kolorowe pawie, które dumnie prezentowały swoje wdzięki, pozując nam do
zdjęć.
Po
spacerze udaliśmy się na plac Zamkowy, z którego rozpościerał się panoramiczny
widok na prawobrzeżną Warszawę i Stadion Narodowy. Tam spotkaliśmy naszego
przewodnika i rozpoczęliśmy zwiedzanie zakątków stolicy. Usłyszeliśmy wiele
ciekawych historii związanych z okresem wojennym, ale również legend sięgających
czasów średniowiecza. Byliśmy w Bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św.
Jana Chrzciciela,
na Starówce odwiedziliśmy Syrenkę,
zobaczyliśmy średniowieczny Barbakan. Wędrując ulicą Dawną, Gnoją i Celną,
mijając Pomnik Małego Powstańca i Jana Kilińskiego znowu znaleźliśmy pod
kolumną Zygmunta III Wazy, ale to nie był koniec naszego
spaceru. Podążając Krakowskim Przedmieściem, mijając kościół św. Anny, kościół
św. Krzyża, Pałac Prezydencki, pomnik Adama Mickiewicza i hotel Bristol,
skierowaliśmy się do Grobu Nieznanego Żołnierza. Dotarliśmy tam w samą porę,
żeby zobaczyć zmianę warty. Zmęczeni udaliśmy się na kolację, a następnie do
hotelu, żeby odpocząć i zebrać siły na kolejny dzień w stolicy.
W drugim dniu naszej wycieczki
udaliśmy się do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Po zarejestrowaniu się w dziale
przepustek Kancelarii Sejmu weszliśmy się do gmachu głównego. Tam musieliśmy
wszystkie rzeczy zostawić w szatni i przejść kontrolę, aby wreszcie wejść do
Wszechnicy Sejmowej, gdzie pani przewodnik opowiedziała nam krótką historię
Sejmu i przekazała najważniejsze informacje o trybie pracy posłów, po czym
mogliśmy wejść na galerię Sejmu. Mieliśmy dużo szczęścia, bo akurat odbywało
się głosowanie, a to oznaczało, że w sali posiedzeń są wszyscy posłowie,
łącznie z panem premierem - Donaldem
Tuskiem. Na tym skończyłaby się nasza wizyta, gdyby nie to, że zauważyła naszą
grupę pani poseł Jadwiga Wiśniewska, która zabrała nas na niezwykłą wycieczkę
po gmachu Sejmu. Zobaczyliśmy gdzie pracują posłowie, gdzie spotykają się kluby
parlamentarne, gdzie odbywają się posiedzenia sejmowych komisji i konferencje prasowe. To było niesamowite być w miejscach, które do
tej pory znaliśmy tylko z telewizyjnych relacji.
Na koniec naszej wizyty udaliśmy się
do Muzeum Powstania Warszawskiego. Jest to muzeum inne niż wszystkie, bo
łączy historię z nowoczesnością. Dzięki wykorzystaniu współczesnych środków
prezentacji wydarzenia sprzed 60 lat zaistniały we współczesnej świadomości
narodowej. Wnętrze oddaje atmosferę powstańczej Warszawy, pokazuje nie tylko
militarne dzieje 63 dni walk, ale także życie codzienne ludności cywilnej. Zwiedzając
muzeum, można zbierać kartki z kalendarza, na których dokładnie zapisano, co
działo się w powstańczej Warszawie dzień po dniu. Kalendarium rozpoczyna się 27
lipca 1944, a kończy 5 października 1944, w dniu wyjścia z Warszawy ostatnich
pułków żołnierzy Armii Krajowej. Na koniec obejrzeliśmy trójwymiarowy film
„Miasto ruin”, pokazujący przelot samolotem nad ruinami Warszawy w 1945 roku.
To był ostatni punkt naszej wycieczki, więc trzeba było udać się w podróż
powrotną.
Zmęczeni, ale
pełni wrażeń dotarliśmy do Poraja po godzinie 21. Pogoda nam dopisała, humory
też. Wszyscy trzymaliśmy się planu i nadążaliśmy kroku przewodnikom, choć
chwilami zmęczenie dawało się we znaki. Polecamy wszystkim wizytę w naszej
stolicy, bo Warszawa to piękne miasto, które kryje mnóstwo ciekawych miejsc,
gdzie wiekowa historia współgra z nowoczesną współczesnością, gdzie można się
czegoś nauczyć, ale i mile spędzić czas.
JB