22
grudnia w naszym gimnazjum odbyły się jasełka oraz wigilie klasowe. Przedstawienie
przygotowali uczniowie klasy Ib pod pilnym okiem wychowawcy - pani Moniki
Organy. Pomimo, iż uczniowie są pierwszy rok w naszej szkole, poszło im
świetnie. Ich stroje były idealnie dopasowane do epoki, w jakiej musieli się
znaleźć, aby dobrze odegrać swoją rolę. Świąteczny apel pozwolił nam przenieść
się w inne, odległe czasy. Jednak okazało się, że problemy z jakimi borykali
się Jezus i Maryja szukając schronienie są jak najbardziej współczesne, o czym
przekonał nas film o uchodźcach, zaprezentowany na koniec przedstawienia.
Akademię uświetnił zespół instrumentalno-wokalny „Kazik-Band”, działający w naszym gimnazjum pod opieką pana Rafała
Polegaja, pięknie śpiewając świąteczne przeboje. Dekoracje przygotowała pani
Marta Jędrzejewska. Sprawami technicznymi zajęli się pan Rafał oraz nasz niezawodny Damian Sawicki, zawsze chętny
do pomocy.
Na
koniec części oficjalnej rozstrzygnięto konkurs na kartkę bożonarodzeniową i
życzenia w języku obcym. Wśród 34 przekazanych prac jury wyłoniło zwycięzców.
Pierwsze miejsce zajęła Julia Waligóra z klasy IIa, drugie miejsce przypadło
Aleksandrze Krzyczmonik z klasy IIIa, a ostatnie miejsce na podium zajęła Nadia
Napieraj z klasy IIa. Dyplom za udział w konkursie „Auschwitz oczami
współczesnego nastolatka” wręczono Klaudii Matyji z klasy IIIa.
Tradycją
naszej szkoły jest wspólne kolędowanie. Każda klasa śpiewała wylosowaną
wcześniej kolędę. Niektórzy śpiewali ciszej, a inni? No właśnie. Osoby, które
nie czuły lęku przed publicznością oraz nie obawiały się krytyki śpiewały
głośno, pomimo, że czasem zdarzyło im się troszkę zafałszować. Ale co z tego jeżeli
sami się dobrze bawili? A to jest najważniejsze. I to właśnie oni wprawili wszystkich
w dobry humor.
Przed
akademią bożonarodzeniową każda klasa przygotowywała we własnych gronie wigilie
i z pewnością były one spędzane w świątecznej atmosferze. Nie mogę opisać wszystkich
wigilii, ale mogę napisać kilka słów o wigilii w klasie, do której chodzę. Już
na początku grudnia, ustalamy podział ról, czyli kto może przynieść obrus,
napoje, owoce, ciasto czy dekoracje. Przygotowania rozpoczynają chłopcy ustawiają
stoliki, na których rozkładamy biały obrus. Później dziewczyny układają nakrycia
dla każdego oraz słodkości, owoce i napoje. Każdy z nas miał jakieś zajęcie.
Było miło, i świątecznie. Nie mogło zabraknąć opłatka i świąteczno-noworocznych
życzeń. Nasza wychowawczyni złożyła nam życzenia, abyśmy świetnie zdali
egzaminy gimnazjalne i dostali się do wymarzonych szkół ponadgimnazjlanych. My
również składaliśmy sobie życzenia,
przede wszystkim, żebyśmy nie zapomnieli o sobie, jak już będziemy w nowych
szkołach. Niestety, ale w moim przypadku to była nasza ostatnia wigilia
klasowa, ponieważ jesteśmy już w klasie trzeciej. Na koniec wszyscy wspólnie śpiewaliśmy
kolędy. To wydarzenie było bardzo radosne dla wszystkich, szczególnie w
momentach, gdy chłopcy udawali śpiewaków operowych. Osobiście bardzo dobrze
wspominam wszystkie te chwile, cieszę się, że zostały one uwiecznione na
zdjęciach, które będą wspaniałą pamiątką.
Dziękuję za uwagę i
życzę Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz