niedziela, 21 czerwca 2015

Gdzie na wycieczkę?



 Ważnym, o ile nie najważniejszym, punktem roku szkolnego są… wycieczki! Wszyscy czekamy na nie, prawie tak niecierpliwie, jak na wakacje.
           Klasy trzecie wybrały się w tym roku do Chęcina, gdzie zwiedzali chęciński zamek, powstały za czasów Wacława II oraz odwiedzili Centrum Nauki Leonardo da Vinci, popularyzujące nowoczesną naukę poprzez zabawę i eksperymenty, gdzie obejrzeli galerię projektów Leonardo da Vinci w trójwymiarze, oryginalne zapiski, obrazy i ich analizę. Ale to nie koniec, bo absolwenci pojechali jeszcze na dwudniową wycieczkę do Warszawy, gdzie zwiedzali Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”, Muzeum Powstania Warszawskiego, Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, a także wyruszyli na spacer po Starym Mieście, rozpoczynając od Placu Zamkowego, na którym znajduje się Zamek Królewski, potem Bazylika św. Jana Chrzciciela, Katedra św. Jana, Syrenka warszawska, Barbakan, Pomnik Małego Powstańca, kończąc pod kolumną Zygmunta. Ostatnim punktem wycieczki był Pałac w Wilanowie. 
          Klasy drugie wybrały się na trzydniową wycieczkę w Bieszczady, gdzie zwiedzali Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, Muzeum Przyrodnicze Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Dolnych, powędrowali szlakiem na Połoninę Wetlińską i dotarli do „Chatki Puchatka” - schroniska PTTK, które jest najwyżej położone w Bieszczadach, a na koniec przespacerowali się po najwyższej w Polsce tamie nad Soliną i wyruszyli na rejs statkiem po Jeziorze Solińskim.
         Pierwszoklasistą trudno było się zdecydować, gdzie wyruszyć na pierwszą  gimnazjalną wyprawę. Propozycji było dużo: Wrocław, Inwałd, Chęciny, trzy dni pod namiotami „wszystko jedno gdzie”… ale żadna nie zyskała poparcia niezbędnej większości. W końcu postawiono na lokalny patriotyzm i zdecydowano wyruszyć na rajd pieszy do Olsztyna oraz do Katowic.
         Pogoda czerwcowa była dość kapryśna ale we wtorek, 16 czerwca, był wprost idealna na piesze wędrówki! Równo z dzwonkiem o 8:00, uczniowie klas pierwszych wraz z wychowawcami, wyruszyli do Olsztyna, przez chorońskie i biskupskie lasy a potem przez Sokole Góry. Słoneczko sympatycznie grzało, tylko czasami chowając się za chmury, więc nawet nie zauważyliśmy jak dotarliśmy na olsztyński rynek. Mieliśmy godzinkę na regenerację, czyli spałaszowanie pysznych lodów i odpoczynek na trawce pod ruinami olsztyńskiego zamku. O godzinie 12:00, po zrobieniu pamiątkowych zdjęć, wyruszyliśmy w drogę powrotną, przez cudownie zielony, bajkowy las, w którym co chwila napotykaliśmy słodkie poziomki. Po sześciu godzinach marszu zmęczenie dawało się we znaki ale nie zwolniliśmy tempa i pod szkołą byliśmy punktualnie o 15:00!

 
            Natomiast 18 czerwca br., w czwartek wyruszaliśmy autokarem do Katowic, gdzie mieliśmy zarezerwowaną kręgielnię Gravitacja i seans w kinie Cinema-City. Przez dwie godziny uczniowie świetnie bawili się zbijając kręgle na profesjonalnych torach, po czym była godzinna przerwa na posiłek. O 13:00 rozpoczął się film pt.: „Rozumiemy się bez słów” poprzedzony warsztatami w ramach projektu „W Młodym Kinie”. Czuliśmy się wyjątkowo, bo na sali kinowej byliśmy tylko my! Film opowiadał o nastolatce, której rodzice i brat są głuchoniemi a ona, jedyna osoba w rodzinie, która słyszy, marzy o nauce śpiewu w szkole w Paryżu ale obawia się, czy rodzina poradzi sobie bez jej pomocy… Po seansie wyruszaliśmy w drogę powrotną i w Poraju byliśmy o 17:00.    JB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz