środa, 29 czerwca 2016

Jedziemy do Warszawy….



Za nami Bieszczady i zamki jurajskie. Przyszła pora na stolicę. Wycieczkę zaplanowaliśmy już we wrześniu i nadszedł czas wyjazdu. 16-17 czerwca 2016 r. uczniowie klas III z wychowawcami wyruszyli w ostatnią już wspólną podróż.
            Wyruszyliśmy o 6 rano, wyspani;) i ciekawi wrażeń. Pierwszym punktem programu było zwiedzanie Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Nowoczesne i  niezwykle bogate w eksponaty i multimedialne ekspozycje  muzeum. Labirynty muzeum zaoferowały nam podróż w przeszłość.  
            Warszawa zaoferowała nam piękną i ciepłą aurę oraz bezchmurne niebo. Dzięki temu mogliśmy spacerować i podziwiać Zamek Królewski i Kolumnę Zygmunta, Bazylikę Archikatedralną, Rynek Starego Miasta, Pomnik Małego Powstańca, pomnik Adama Mickiewicza. Przed Belwederem przystanek na pamiątkowe zdjęcie i kontynuacja spaceru pod Grób Nieznanego Żołnierza. Następnie podążyliśmy do gmachu Sejmu RP. Nie mogliśmy doczekać się, by zobaczyć zakamarki budynku i miejsce pracy przedstawicieli rządu naszego kraju. Pora popołudniowa zaoferowała niestety pustą salę obrad,
ale mogliśmy podziwiać jej okazałość. Przez 40 minut zwiedzaliśmy Sejm, po czy udaliśmy się do warszawskich Łazienek Królewskich. Rajskie widoki o tej porze roku – kwitnące lipy, jaśminy, bujna zieleń i zwierzaczki przechadzające się po parku. Mogliśmy odpocząć w cieniu,  na leżakach, po długim spacerze ulicami stolicy. Niektórzy posmakowali nawet drzemki na trawce :-)
            I tak nastał wieczór… i obiadek, po którym wreszcie mogliśmy zainstalować się w hotelu. Szybko, szybko, bo przecież Nasi grają o 21… Polska-Niemcy. Należało przygotować się do kibicowania. Emocje, emocje i … wynik 0:0 ale radość wielka, bo przecież zremisowaliśmy z Mistrzami Europy. Polska … Biało-Czerwoni…! Nastąpiła wielka regeneracja sił, czego objawem było baaardzo późne pójście spać. No cóż… trudno pójść spać, gdy Biało-Czerwoni dostarczyli tyle emocji.
            Rano nastąpiło szybciej niż zwykle. Po śniadaniu wyruszyliśmy do Centrum Nauki Kopernik. A tam: laboratoria, wystawy, pokazy naukowe, strefa światła, Planetarium Niebo Kopernika, Teatr Wysokich Napięć, Teatr Robotyczny ……. długo by wymieniać. Przez kilka godzin trudno było się oderwać od niezliczonej liczby urządzeń i maszyn. Doświadczenia, pokazy, filmy …. czego tam nie było. Te kilka godzin to zbyt mało, ale czas naglił. Z Centrum Nauki wyruszyliśmy pełną parą (burza, pioruny i ulewa) do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie przenieśliśmy się w czasie. Mogliśmy przez chwilę poczuć  atmosferę powstańczej Warszawy, a także zobaczyć codzienne życie ludności cywilnej.
            I tak nadszedł czas wyjazdu…. żal wyjeżdżać….. ale wszystko ma swój kres. Warszawa pożegnała nas pięknym słońcem i bezchmurnym niebem. Wyruszyliśmy do domu. Zmęczeni, ale pełni wrażeń i w dobrych humorach. Pod gimnazjum zajechaliśmy krótko przed 21.
            I tak dotarliśmy do końca historii …… wycieczki do Warszawy i pobytu uczniów klas III w gimnazjum…. Za chwilę koniec roku szkolnego i nasi wychowankowie staną się ABSOLWENTAMI. Trzy lata w gimnazjum minęły bardzo szybko. Pozostaną zdjęcia i piękne wspomnienia. Ale tak to już jest – nic nie trwa wiecznie. Czas płynie nieustannie i pora zrobić kolejny krok do przodu.
„Szczęściem człowieka jest, aby wybrać te najpiękniejsze spośród wszystkich chwile i nie zapomnieć”
wychowawca klasy III a - Diana Sawicka    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz